Inwazja Jaszczurów | K. Čapek, H, Ticha

Inwazja Jaszczurów | K. Čapek, H, Ticha

Inwazja Jaszczurów

Tytuł, czyli Inwazja Jaszczurów, sugeruje pewien specyficzny rodzaj agresji. Jak się jednak w książce Čapka okazało, to ludzie ją spowodowali, ale zacznijmy od początku.

Van Toch, czyli gruby, wiecznie pijany kapitan pewnego statku wysłanego w celu poławiania pereł, pewnego dnia odkrywa zatokę, którą lokalni mieszkańcy nazywają Zatoką Diabłów, bo żyją w niej jakieś straszne stworzenia. Ów pijany kapitan udaje się tam, żeby zobaczyć je na własne oczy i okazuje się, że nie taki diabeł straszny.

Istoty te były dużymi i inteligentnymi jaszczurkami i kapitanowi udało się nawiązać z nimi kontakt. Żeglarz nawet się z nimi zaprzyjaźnia, choć nie bezinteresownie. Planuje “zatrudnić” ich jako poławiaczy pereł i płacić im za nie w wyrobach metalowych i wszelkich innych, których Płazy nie mogą same wytworzyć.

Niestety, okazuje się, że współpraca z jaszczurami ma pewne ciemne strony i nikt nie przewidział, w którym kierunku się ona rozwinie. Zarządzający Płazów zaślepieni wielkimi zyskami z taniej i bardzo sprawnej siły roboczej, właściwie nawet nie chcą wychodzić myślami zbyt daleko w przyszłość…

Niby o jaszczurach, a o ludziach

Książka Inwazja Jaszczurów porusza wiele kwestii – dużo jest o ekonomii, społeczeństwie po zmianach związanych z odkryciem nowego inteligentnego gatunku, czy o grabieżczej eksploatacji mórz i oceanów.

Z racji, że książka jest z 1936 roku, są w niej także zarysowane kwestie wojny i tarć międzynarodowych. Człowiek Čapka to istota próbująca opanować wszystko i poddać swojej woli, bezwzględnie wykorzystująca tanią siłę roboczą do zagospodarowania nieprzystępnych do tej pory oceanów i budowania np. nowych wysp. Są tu nawet rozważania na temat kwestii feminizmu i patriarchatu, czy rasizmu. 

Historia jednak, jak w prawdziwym życiu, nie jest czarno biała, że ludzie to ci źli, a Płazy dobre. Okazuje się, że inwazja jaszczurów faktycznie następuje, ponieważ są one gatunkiem inwazyjnym. W związku z tym ich legowiska niszczą naturalną równowagę w przyrodzie, ostatecznie doprowadzając do zmiany znanego świata.

Ludzie to uczynili

Autor opowiada o tym z wielu różnych stron i używa różnych form, do pokazania Ziemi pełnej jaszczurów. To szeroka perspektywa sprawia, że wizja jest bardzo realistyczna, trochę jakby czytać monografię, albo jakąś kronikę z wieloma źródłami. Momentami ciężko się przez to przedzierać – w wielu miejscach narracja toczy się dwutorowo bo Inwazja jaszczurów zawiera wstawki wyróżnione z właściwego tekstu, np. nagłówki gazet, notki prasowe, artykuły naukowe, fantastyczne ilustracje czy reklamy. 

W ogóle książka w wydaniu Dwóch sióstr jest wspaniale opracowana. Wprawdzie na początku trochę mnie rozpraszała zbyt gruba czcionka i zbyt małe marginesy (nie cierpię wkładać siły w utrzymanie książki otwartej), ale później przestałam zwracać na to uwagę. 

Ponura wizja przyszłości

Świetne w pisarstwie Čapka jest to, że on nie wymyśla wydarzeń tylko wykorzystuje prawdziwe. Przeistacza otaczający nas świat i dostosowuje do swojego wyobrażenia, w którym zaistniały Płazy. Niestety nie jest to wizja optymistyczna.

Čapek przekonuje, że ludzkość na pewne rzeczy nie zasługuje, bo zwalcza sama siebie. Każdy naród próbuje przewalczyć swoje, zarobić, czyimś kosztem najlepiej: po trupach, do celu. Wniosek wypływa taki, że ludzkość zniszczy wszystko, co jest na tym świecie wartościowe.

Inwazja jaszczurów niesie głęboko antykapitalistyczne przesłanie, przeciwko nieograniczonemu wzrostowi i ciągłym zarabianiu więcej.


Może Cię także zainteresować: Fabryka Absolutu | Osobisty przewodnik po Pradze


Tytuł recenzji: Ponura wizja rzeczywistości
Subiektywna ocena: 9/10
Tytuł: Inwazja Jaszczurów
Tytuł oryginału: Válka s mloky
Autor: Karel Čapek
Ilustracje: Hans Ticha
Tłumaczenie: Jadwiga Bułakowska
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Seria: Świeżym Okiem
Data wydania: 2021 (pierwsze wydanie: 1936)
ISBN: 9788381501538
Liczba stron: 338