Konstancin

Konstancin | M. Białoszewski

Kontynuuję plan czytania książek krótkich, a najlepiej bardzo krótkich. Konstancin doskonale się w to wpisuje, bo to książeczka małego formatu, która ma raptem 100 stron. I bardzo dobrze. Ponieważ gdyby była dłuższa, to byłaby męcząca. Ileż w końcu można czytać o spacerach po okolicy i leniuchowaniu w sanatorium? Rok 1975 Konstancin to, jak czytamy na…
Dowiedz się więcej