Ja, robot | I. Asimov

Ja, robot | I. Asimov

Ja, robot

Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z sięgnięciem po Asimova. Ja, Robot na pewno stanie na półce wśród moich ulubionych sci-fi. Książka jest tym bardziej ciekawa, że jest o sztucznej inteligencji, czyli temacie bardzo na czasie w 2023 roku. 

To jest niby tom opowiadań, ale spięty bardzo sprytną klamrą. Dzięki niej wszystkie te historie łączą się i dotyczą poniekąd tego samego świata – jak w tytule – robotów i sztucznej inteligencji stworzonych przez firmę U.S. Robots.

Wywiad rzeka

Ja, Robot jest napisany jako wywiad rzeka z pewną emerytowaną robopsycholożką wiele lat pracującą dla wspomnianej firmy. Kobieta opowiada o najciekawszych i najtrudniejszych przypadkach, z którymi miała do czynienia. Niektóre z tych historii dają do myślenia. Nie powiem, Asimov miał ciekawe pomysły. 

Mamy więc robota – opiekuna dla dziecka, którego nie lubi ich matka, bo uważa że dziecko powinno mieć żywych przyjaciół. Mamy też wszelkiej maści roboty – myślicieli. Jest filozof, który na podstawie zbyt małej ilości danych zaczyna szurać. Dochodzi do wniosku, że ludzie nie mogli go stworzyć i kreuje swoją własną wizję boga. 

Prawa robotyki

W pierwszej historii wyjaśnione są trzy prawa robotyki Asimova i to jest w ogóle ciekawy wątek, bo w zmodyfikowanej formie one są faktycznie dzisiaj używane do programowania robotów (źródło). Każde z tych opowiadań w pewien sposób tych praw dotyczy.

Asimov opowiada na przykład historię robota, któremu w tajemnicy zmodyfikowano pierwsze prawo mówiące o tym, że robot nie może wyrządzić krzywdy człowiekowi także przez brak reakcji. Po modyfikacji i niefortunnej serii zbiegów okoliczności maszyna ta zaczyna się ukrywać i jest o krok od złamania tego prawa.

Jest też robot, który wskutek błędu zaczyna czytać w myślach oraz taki, który jest super mózgiem, ale zawiesza się przy w sytuacji, gdy musi analizować proces sprzeczny z pierwszym prawem. Albo inny super mózg regulujący ekonomię całej planety, który czasami ma pewne negatywne wahnięcia i U.S. Robots zastanawiają się skąd one wynikają.

Ja, robot

Ludzie i roboty

Ja, Robot to fascynująca i świetna książka. Oprócz samych oryginalnych historii (wydanych po raz pierwszy w 1942 roku, czyli ponad osiemdziesiąt lat temu!) mnóstwo jest przeróżnych smaczków. Raz, że są prawa robotyki, które w pewien sposób narzuciły swoją wizję także nauce w rzeczywistości, ale jest tam tego więcej.

Asimov np. tłumaczy jak się debuguje błędy w kodzie, albo wykorzystuje charaktery dwóch bohaterów testujących prototypowe roboty, żeby podkreślić, że ludzie mają do myślących maszyn różne nastawienie. Niektórzy po prostu rozumieją, jak one działają i że myślą algorytmami. Inni mimo tej wiedzy kierują się emocjami i odczuwają nieokreślony lęk i niechęć.

To są problemy, z którymi zaczynamy mieć do czynienia w prawdziwym życiu, tylko póki co w mikro skali. Na rok 2023 jesteśmy jeszcze bardzo daleko od zbudowania prawdziwie świadomej sztucznej inteligencji. 

Ja, Robot jest więc nie tylko wspaniałą książką. Może być też teoretycznym ćwiczeniem wyobraźni każdemu, kto zajmuje się zaawansowaną technologią.


Może Cię także zainteresować: Czarne lustro. Po drugiej stronie | Hello World


Tytuł recenzji: Wizja AI sprzed 80 lat
Subiektywna ocena: 9/10
Tytuł: Ja, robot
Tytuł oryginału: I, Robot
Autor: Isaac Asimov
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2022 (pierwsze wydanie: 1942)
ISBN: 9788381885898
Liczba stron: 234