Korea Północna. Dziennik podróży | M. Palin

Korea Północna. Dziennik podróży | M. Palin

Korea Północna. Dziennik podróży

Może jestem nie do końca normalna, ale bardzo interesuje mnie Korea Północna. Chciałabym się dowiedzieć, jak tam jest, zobaczyć ten reżim na własne oczy. Pomyślałam, że dziennik podróży człowieka, którego cenię za humor, może mi ten kraj nieco przybliżyć. 

Palinowi udaje się ta sztuka mimo tego, że na początku nieco zniechęcił mnie formą. Autor zaczął opowieść od informacji, które mnie średnio interesowały, czyli prywatnych okoliczności powstania książki. To historia bardzo skupiona na osobie autora, na szczęście krótka. Bałam się trochę, że cała książka taka będzie. Niepotrzebnie. Bo choć faktycznie, dalej jest nadal mocno subiektywnie, to bardzo ciekawie.

Komik podróżuje

Michael Palin, czyli jeden z twórców legendarnego Monty Pythona, stał się podróżnikiem. Z tego co pisze, nakręcił całą serię programów z relacjami z jego wypraw. Nie wiedziałam o tym wcześniej, nie widziałam też odcinków o Korei. 

Ale być może kiedyś je zobaczę, ponieważ jeśli zawierają więcej tego, co jest w książce, to muszą być ciekawe. Książka przede wszystkim zawiera wiele zdjęć. Niektóre kadry są niesamowite. 

Korea Północna Dziennik podróży

Palin jest spostrzegawczym podróżnikiem, umie też ciekawie opisać to, co widzi. Każdy z piętnastu dni spędzonych w tym kraju jest opisany osobno. Generalny wniosek jest taki, że jest to dziwny kraj, skrajnie inny od Zachodniego kapitalizmu, pełen sprzeczności, a jednocześnie bardzo spójny.

Spójny przede wszystkim pod względem społecznym, odstępcy nie są zbyt mile widziani, wszystko jest unormowane i możliwie najbardziej ujednolicone. Ma być porządek. Zdjęcia posągów władców-bogów mają być tylko we właściwych kadrach. Filmy zachodniej ekipy mogą być kręcone tylko we właściwych miejscach, np. na ulicy nie może być widocznych w kadrze robót drogowych. Przecież Korea Płn. to miejsce idealne i roboty drogowe psują ten wizerunek (!). 

Zwiedzanie pod kontrolą

Przedstawiciele zachodniej telewizji mogą przebywać tylko w specjalnie dobranych miejscach oraz we właściwym czasie. Hotele, restauracje, czy bary też tylko takie, gdzie nie ma zbyt wielu zwykłych obywateli. A do tego na każdym kroku ekipie Palina towarzyszyła komisja złożona z cenzorów-przewodników, którzy mieli pilnować (także dla własnego dobra) tego, co publicyści robią.

Palin zwraca uwagę na drobne smaczki, np. przypinki, które nosił każdy w stolicy świadczące o przywiązaniu do kraju i władcy. Niektórzy, jak jeden z przewodników, nosili nawet dwie – jedną na ubraniu wierzchnim, a drugie na koszuli. To na wypadek, gdyby trzeba było zdjąć marynarkę.

Korea Północna. Dziennik podróży

Nie igraj z ogniem

Korea Północna Dziennik podróży to krótka, ale ciekawa książka. Ukazuje ten kraj w szczególnym świetle. Michael Palin stara się ją opisać możliwie obiektywnie. Nie skupia się na aspektach, z których ten reżim jest znany, czyli brak wolności słowa i ogólnie pojętej wolności jednostki, czy też ograniczony dostęp do niektórych produktów (np. kawy). 

Nie przemilcza tego, ale i nie atakuje. Stara się pisać dyplomatycznie i raczej zawoalowanymi sugestiami, niż wprost. Zupełnie się temu nie dziwię. Mamy kilka przykładów tego, że igranie z reżimem może się bardzo źle skończyć (np. słynna sprawa Otto Warmiera – źródło w Wiki).

Korea Północna Dziennik podróży Palina to raczej wspomnienia człowieka otwartego na to, co reżim chce pokazać i jak z tego wyciągnąć jak najwięcej informacji o rzeczywistości, niż próba wydarcia prawdy za wszelką cenę.


Może Cię także zainteresować: Księżyc z Pewexu | Dziennik 1954


Tytuł recenzji: Wycieczka do „rezerwatu”
Subiektywna ocena: 7/10
Tytuł: Korea Północna. Dziennik podróży
Tytuł oryginału: North Korea Journal
Autor: Michael Palin
Tłumaczenie: Dorota Malina
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania polskiego: 2020 (oryginalne wydanie: 2019)
ISBN: 9788366360884
Liczba stron: 200