Zapiski najemnego żeglarza | K. Baranowski

Historie opisane w książce Zapiski najemnego żeglarza spokojnie mogłyby być fikcją literacką, tyle się tam dzieje. To zadziwiające, ale nie są. Krzysztof Baranowski po raz kolejny serwuje nam solidną porcję swoich nieprawdopodobnych przygód na morzach i oceanach (oraz rzekach). Tym razem jako kapitan żaglowca pasażerskiego Atlantis.
Rejsy pasażerskie
Na Atlantis przygód było wyjątkowo dużo, począwszy od pomysłów niemieckiego armatora, który był niezwykle wymagający, a kierował się głównie chęcią zarobku (prawie) za wszelką cenę. Wymagania właścicieli sięgały jednak o wiele dalej niż sprawne zarządzanie wydatkami i załogą. Jak się okazało równie ważna była odpowiednia prezencja. Wszak to za brak białych spodni poprzedni kapitan został wyrzucony ze stanowiska.
Baranowski więc nosi białe spodnie, zabawia kolejne turnusy pasażerów oraz użera się z kapryśną załogą. Wydaje się, że to problemy z podwładnymi stanowią większość bolączek Kapitana. Wraz z nim przeżywamy kolejne grymasy ponurego mechanika (“jaskiniowca”) Freda, który w kluczowych momentach potrafi skutecznie wszystkim utrudnić życie. Denerwujemy się także na kucharza Bernarda, który pod koniec rejsu przestaje przykładać się do gotowania, przez co na pokładzie wybucha mała burda z pasażerami.
Specyficzna załoga
Wraz z kapitanem znosimy cierpliwie (lub mniej) nawigacyjne ambicje barmana Ricka, narzekania i stewardess oraz “zwykłe” problemy na statku, jak usterki techniczne utrudniające manewry, czy wybijające z ubikacji w kabinach pasażerskich fekalia, czule zwane “poziomkami”.
Są też chwile małych satysfakcji, gdy nielubiany pasażer wskakuje do wody w miejscu zrzutu nieczystości, lub gdy mechanik Fred dostaje wymówienie kontraktu, pomimo tego, że był “zasłużonym” pracownikiem firmy.
Na koniec zaś okazuje się, że decyzją armatora w zimowych warunkach muszą płynąć nie do końca sprawnym żaglowcem, nieprzygotowanym do takiej żeglugi, w niebezpieczne w tym okresie rejony. Wszystko na szczęście kończy się szczęśliwie.
Wspaniała historia dla każdego
Zapiski najemnego żeglarza to jedna z najbardziej spójnych książek Baranowskiego. Półroczny okres opisany jest wyczerpująco, a wydarzenia dzieją się bez większych przerw, jedno po drugim. Jest to kompletna historia dość krótkiego, choć intensywnego okresu życia Kapitana.

Wspomnienia te czyta się doskonale. Bystre oko autora potrafi wyłowić ze żmudnej i trudnej codzienności historie, które “robią” tę książkę. Co więcej, Kapitan potrafi to plastycznie opisać z ironią i humorem.
Zapiski najemnego żeglarza pokazują zarówno ciekawe historie jak i podejście Baranowskiego. Nie tylko do historii z żeglugą pasażerską, ale także do wszystkich innych przeciwności w życiu: wszystko się jakoś musi udać.
Może Cię także zainteresować: Gipsy Moth okrąża świat | inne książki Baranowskiego
Tytuł recenzji: Jejku, jakie to historie są!
Subiektywna ocena: 8/10
Tytuł: Zapiski najemnego żeglarza
Autor: Krzysztof Baranowski
Wydawnictwo: Fundacja Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego
Data wydania: 2010
ISBN: 9788362039012
Liczba stron: 224