Błysk rewolwru | W. Szymborska

Książka Błysk rewolwru uświadomiła mi, jak mało wiem o Wisławie Szymborskiej, jednej z niewielu Polskich Noblistek. Nagrodę tę dostała w 1996 roku, czyli już ponad 20 lat temu… Zmarła w 2012 roku, ale żyje nadal w wierszach wybranych do lektur szkolnych. Ale na pewno żyje też we mnie, ponieważ jej poezja do mnie trafia, a nie o każdej twórczości mogę to powiedzieć.
Błysk rewolwru ukazał mi w pełnym świetle moją ignorancję i wzbudził potrzebę douczenia się, poznania lepiej tej niezwykłej osoby, która w wieku pięćdziesięciu lat pisała zabawne liściki do swojej koleżanki, udając zakochanego w niej spotykanego często parkingowego. Ów parkingowy był człowiekiem prostym, więc liściki są stylizowane na jego język. Przeurocze.
Bardziej album niż antologia
Błysk rewolwru to nie jest typowy zbiór wierszy, cokolwiek to w sumie znaczy, ale typowe to wydawnictwo na pewno nie jest, bo znajdziemy tu także inną twórczość, np. Słownik wyrazów obelżywych, czy wspomniane wyżej liściki. Świetna jest graficzna forma przedstawienia tych niepublikowanych wcześniej odprysków kreatywności tej poetki. Możemy zobaczyć jej pismo odręczne, zdjęcia z młodości, a nawet dziecinne rysunki.

Nie da się tej książki przeczytać na raz, trzeba ją smakować, postawić na półce i do niej wracać.
Szymborska pokazuje się ze strony, której nie tylko nie znałam, ale i się nie spodziewałam. Na pewno kiedyś będę chciała przeczytać jej biografię i więcej jej twórczości. Myślę, że czeka mnie tam wiele niespodzianek.
Może Cię także zainteresować: Poezje wybrane Barańczaka
Tytuł recenzji: Niepublikowane odpryski kreatywności
Subiektywna ocena: 7/10
Tytuł: Błysk rewolwru
Autor: Wisława Szymborska pod red. Michała Rusinka
Wydawnictwo: Agora
Seria: Biblioteka Gazety Wyborczej
Data wydania: 2013
ISBN: 9788326812484
Liczba stron: 142