Kronika ptaka nakręcacza | H. Murakami

Kronika ptaka nakręcacza | H. Murakami

Kronika ptaka nakręcacza

Jeśli miałabym określić do jakiej kategorii książek należy Kronika Ptaka Nakręcacza, to powiedziałabym, że to thriller z elementami nadprzyrodzonymi. Jest to na pewno jedna z najbardziej pokręconych książek jakie czytałam. 

Akcja zaczyna się od dziwnego telefonu, który odbiera główny bohater, Toru Okada. Jakaś kobieta chce z nim uprawiać seks przez telefon. Prosi go tylko o dziesięć minut. Ale on odkłada szybko słuchawkę, bo po pierwsze ma żonę, a po drugie nie interesuje go to zupełnie. Później zaś okazuje się, że ten telefon był pierwszym z wielu dziwnych wydarzeń, które go spotykają, a których sensu nikt do końca nie rozumie. 

Kot i żona

Najpierw ucieka kot. Później w dziwnych okolicznościach odchodzi od niego żona, a seksualne telefony się powtarzają. Jeszcze później pojawiają się w jego życiu osobliwi ludzie o paranormalnych umiejętnościach. Toru Okada próbuje powiązać wątki, bo czuje, że w tym wszystkim tkwi jakaś tajemnica. Na początku niepewny własnej siły robi to nieco niemrawo, później nabiera nieco więcej pewności siebie i choć nie rozumie do końca co się dzieje, to próbuje walczyć o powrót żony. Bo okazuje się, że być może wcale nie odeszła z własnej woli…

Wraz z bohaterem wypadamy z jego uporządkowanego, spokojnego życia i wpadamy w jakiś dziwny chaos. Niby wszystko jest normalne, słońce świeci i życie toczy się własnym torem, ale jednak coś jest nie tak. Trudno to nazwać, czy uchwycić, bo ta dziwność cały czas utrzymuje się na granicy podświadomości. Jak sen, w którym wszystko jest niezwykle realistyczne i choć wiemy, że śnimy, to nie możemy się z niego obudzić. I cały czas towarzyszy nam uczucie irracjonalności. Klimat przypomina trochę ten stary serial Twin Peaks. Wszystko jest ze sobą jakoś powiązane, ale ciągle nie umiemy uchwycić wszystkich tropów, bo coś nam umyka. A na granicy świadomości coś się czai. 

Za dużo słów

Kronika Ptaka Nakręcacza byłaby bardzo fajna, gdyby nie była przegadana. To ponad 600 stron przeróżnych wątków i opowieści. Niektóre same w sobie stanowią wartość, jak na przykład historie o życiu w Japonii podczas II Wojny Światowej, zsyłce na Syberię, czy wojnie Rosyjsko – Japońskiej. Ale niektóre wydają się zbędnymi wypełniaczami. One budują ten dziwny klimat niepewności, ale jednak co za dużo, to niezdrowo. 

Kronika Ptaka Nakręcacza

Sporo mamy też smaczków o japońskim społeczeństwie. Na przykład w kancelarii, w której pracuje Toru Okada, czytanie powieści nie było dobrze widziane, bo to się „robi tylko w młodości”. Książki branżowe, tak, ale nie beletrystykę. W innym miejscu główny bohater musi uważać na policję, która jest wyczulona na “lewicowych terrorystów”. Albo to, że w latach osiemdziesiątych, kiedy dzieje się cała ta historia, można było tam spokojnie kupić wszystko w sklepach, czyli zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie była nadal głęboka komuna. 

Historia wciąga

Nie wiem czy wszystkie japońskie książki tak mają, pewnie nie, ale to druga ostatnio, która jest mocno pogmatwana i zmusza wyobraźnię albo do pracy na najwyższych obrotach, albo odpuszczenia. Jakby wszystko było tylko naszkicowane w szarościach, a czytelnik musiał się domyślić kolorów. 

Historia zasadniczo wciąga, tylko jest to na tyle specyficzna literatura, że raczej nie każdemu przypadnie do gustu.


Może Cię także zainteresuje: Ukochane równanie profesora | Malarz świata ułudy


Tytuł recenzji: Dziwna historia
Subiektywna ocena: 7/10
Tytuł: Kronika ptaka nakręcacza
Tytuł oryginału: Nejimakidori kuronikuru / ねじまき鳥クロニクル
Autor: Haruki Murakami
Tłumaczenie: Anna Zielińska-Elliott
Wydawnictwo: Muza
Seria: Pocket (Wyd. Muza)
Data wydania: 2004
Data pierwszego wydania: 1994/1995
ISBN: 83-7079-699-0
Liczba stron: 627

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *