Modny PRL | G. Sołtysiak, D. Williams

Modny PRL | G. Sołtysiak, D. Williams

Modny PRL

Modny PRL to nie do końca jest książka o modzie. To bardziej jest książka o historii mody i jej rozwoju, w tym dziwnym dla Polski okresie pomiędzy 1945 a 1989 rokiem, czyli PRL. Jest w niej stosunkowo mało zdjęć, które są na dodatek czarno białe, a całość zawiera wiele odwołań do źródeł i cytatów. W skrócie, jest to książka historyczna, ale, co zaskakuje, treść nie zanudza.

Modny PRL to pozycja idealna do pogłębienia wiedzy na temat tego, jak w okresie komunizmu w Polsce zmieniało się podejście do ubioru, gadżetów oraz stylu życia, a także więcej: zmieniała się mentalność społeczna.

Książkę napisało dwóch autorów – Grzegorz Sołtysiak oraz Dorota Williams. Sołtysiak jest historykiem i podejrzewam, że większość pracy na źródłach (a jest to praca imponująca) należała do niego. Williams jest ponoć znaną stylistką. Nie znam niestety tej branży, więc nie kojarzę jej nazwiska, ale zakładam, że oprócz wypowiadania się na temat mody, pomagała także przy tworzeniu całej treści. Wyszło moim zdaniem świetnie. 

Deklaracja polityczna

Przygodę zaczynamy tuż po II Wojnie Światowej, kiedy ludzie chcieli już zapomnieć o koszmarze wojny i zacząć życie od nowa. Pomimo skromnych możliwości zaczynają zwracać uwagę na swój (i innych) ubiór, w końcu mogą wyglądać ładnie i kolorowo. Chcą być modni. Niestety komunizm czuwa i interesuje go władanie także nad sposobem ubierania się obywateli. Ogranicza więc wszelkie zachodnie wpływy, inspiracje, towary oraz marki. 

Dzieje się tak prawdopodobnie głównie z pobudek ekonomiczno – politycznych (oficjalną propagandę pominę…). Komunistyczne państwa były superbiedne, więc gdyby obywatele poczuli, że na zachodzie żyje się znacznie lepiej i uwierzyli, że jest to dostępne prawie dla każdego, to można przypuszczać, że opór przeciw władzy zacząłby się znacznie szybciej. 

Dlatego już w 1947 roku władza przyjmuje uchwałę o zwalczaniu amerykańskiego stylu życia. Utrudnia to dostęp do jakichkolwiek nowinek zza zachodniej granicy, co oczywiście wpływa także na ograniczenie inspiracji modowych. Już wtedy okazuje się, że wszystko, także ubiór, może być deklaracją polityczną. Ci, którzy do ograniczeń się nie stosują, mogą ponieść srogą karę. 

Zmiany społeczne

W pewnym momencie zwalczane było wręcz każde skojarzenie z zachodnim stylem życia. Jednak pomimo wysiłków władz, nie udało się tego napływu powstrzymać całkowicie. Ludzie widzieli tylko strzępki Zachodu, ale to im wystarczyło, żeby też chcieć tak żyć. Niemożliwość spełnienia pragnień zza granicy oraz braki zaopatrzeniowe nawet podstawowych produktów skutkowały narastającą frustracją. Trudno było kupić coś w sklepach, albo trzeba było zapłacić równowartość kilku miesięcznych pensji. To zapoczątkowało zmiany. Kobiety mogły (musiały) przestać nosić pończochy, a panowie marynarki. Jeszcze nie tak dawno było to nie do pomyślenia nawet dla klasy robotniczej, bo tak nosiła się tylko miejska biedota. Ale nagle okazało się, że to co wypada lub nie, nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ta zmiana konwenansów społecznych była pewnego rodzaju rewolucją, kolejnym fragmentem zmian społecznych, jakie wtedy się toczyły. 

Modny PRL

Bardzo cieszy mnie to, że autorzy biorą także pod uwagę klasy najniższe i dostępność mody także wśród tych najbiedniejszych. Niestety często jest tak, że treść skupia się tylko na tych co są pośrodku oraz na szczycie i stać ich na życie na pewnym poziomie. Super więc, że Modny PRL zauważa także niziny społeczne. Opisuje jak wyglądała rzeczywistość na ulicach, co było modne, jak o tym pisały nieliczne gazety, oraz co było dostępne. Choć może mógłby jeszcze bardziej, wszak to większa część społeczeństwa.

Modny PRL

Cały ten ogrom wiedzy na szczęście dość łatwo zapamiętać, bo autorzy podzielili PRL na dekady. Okazuje się, że każda z nich miała coś oryginalnego do zaprezentowania. Lata 40 i 50 to kreatywny odzysk. Trudno było dostać nowe ubrania, więc przerabiano każdy materiał, który się nadawał. Połowa lat 50, to krótki czas odwilży, kiedy można było nieco więcej. To czas bikini i bikiniarzy, mody na chodzenie do kawiarni oraz jazdy stopem. Lata 60 to czas królowania ortalionowych szelestów, mini, Beatlesów, dżinsów, hipisów i Niemena.

Coca-cola, poliester i Pewex

W kolejnej dekadzie pojawiła się w Polsce Coca-cola, pralki automatyczne, ubrania 100% poliester, dyskoteki, perfumy, telewizja, Pewex, Maluch, oraz męskie ubrania na kobietach. Ostatnie lata PRL to czasy kolejek po wszystko, ale i tam nie zabrało mody. Była moda solidarnościowa na oporniki wpięte w klapy jak znaczek, muzykę punk-rockową, Jarocin, oversize, poduszki na ramionach, “Dynastię” oraz dresy.

Oprócz dość szczegółowo pociągniętych wątków walki komunistycznych władz z potrzebami społeczeństwa, jest tu też całe mnóstwo dłuższych historii popularności różnych niezbędnych dzisiaj przedmiotów, czy zachowań. Część z nich już jest teraz tak powszechna, że wydawałoby się, że są od zawsze. Należą do nich na przykład spodnie u kobiet. Na początku traktowane były głównie jako strój roboczy lub wczasowy. Na co dzień kobiety musiały chodzić w sukienkach i spódnicach, bo tak wypadało. Natomiast w latach 60 – co autorzy opisują dość szczegółowo – za sprawą kilku ówczesnych stylistek oraz czasopism modowych, spodnie stały się pełnoprawnym sposobem ubioru na każdą okazję, także dla pań.

Mnóstwo smaczków

O smaczkach i anegdotkach też nie można zapomnieć. Wiedzieliście, że w komunistycznej prasie tylko raz pokazano logo Coca-coli? Albo że w latach 50 jedynym łącznikiem Polski z zachodem były paczki od rodziny zza granicy? Jak w więzieniu. Na oficjalnych potańcówkach sprowadzano z parkietu pary próbujące tańczyć rock’n rolla. Książka potwierdza też to, że długowłosych ludzi łapano na ulicach i golono na krótko. Bikiniarze byli traktowani jako wrogowie narodu, bo właśnie ubierali się inaczej. Taki modowy terror trwał do około 1954 roku, po którym nastąpiła krótka odwilż. Władze przestały ścigać za wygląd i “znów wolno było się śmiać”. W latach 60 wprowadzono do Europy tabletkę antykoncepcyjną, która na początku była sprzedawana tylko dla mężatek. Albo to, że moda zmieniła swoich konsumentów z trzydziestolatków na nastolatków. I w ogóle cała sprawa z mini i bikini, jakie to oburzenie wtedy było. Autor wszystko to opisuje. 

Widać ogromną robotę, jaką zrobili autorzy. Przegryźli się przez dziesiątki źródeł i dotarli do wielu odpowiednich cytatów, po czym uszeregowali je chronologicznie i tu przytoczyli. Ileż tu jest opinii osób znanych, inteligentów, celebrytów, nawet księży… Dziesięciolecie po dziesięcioleciu omawiane są kolejne zmiany. Widać w tej książce solidność historyczną (np. podawanie dokładnych dat ważniejszych wydarzeń) w połączeniu ze sznytem stylistki, która ma to dobrze poukładane w głowie i wie, co przypomnieć i co było ważne. Bo z jednej strony wydaje się, że to działo się tylko kilkadziesiąt lat temu (piszę to w 2020 roku), ale z drugiej pamięć ludzka jest ulotna. Więc jeśli zebranie tego do kupy to jej dzieło, to dobrze to wyszło, bo poza ubraniami są tu wszelkie inne rodzaje mód (gadżety, auta, wystrój mieszkań itd.) i daje to dość jasny obraz ówczesnego społeczeństwa.

Ach gdybyż jeszcze…

Na początku książki trochę mi brakowało wprowadzenia i wyjaśnienia, czym był w tamtych czasach ubiór dla ludzi i dlaczego był ważny, lub też próby zdefiniowania tego, co oznaczało bycie modnym. Rozważania o tym znalazłam dopiero na końcu. Taka kompozycja nie przeszkadza jakoś specjalnie, ale przeczytanie o tym wcześniej trochę inaczej naświetliłoby wszystkie te mody i zmiany społeczne, jakie za nimi szły. Bo mini i bikini to były rewolucje społeczne. Nie tylko one zresztą, także spodnie u kobiet, męskie fryzury i wiele innych. Modny PRL uświadamia jak wiele się wydarzyło przez te niecałe 100 lat. Warto od czasu do czasu znów sobie o tym przypomnieć. Ach gdybyż jeszcze było nieco więcej zdjęć… 


Może Cię także zainteresować: Perfumy: Stulecie zapachów | Diabeł ubiera się u Prady


Subiektywna ocena: 9/10
Tytuł: Modny PRL
Autorzy: Grzegorz Sołtysiak, Dorota Williams
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2016
ISBN: 9788379437290
Liczba stron:  352