Kurtyka. Sztuka wolności | B. McDonald

Kurtyka. Sztuka wolności | B. McDonald

Właściwie to nie wiem czego spodziewałam się po książce Kurtyka: Sztuka Wolności napisanej przez Bernadette McDonald. Od zaufanego recenzenta usłyszałam opinię, że można przeczytać, ale nie powala na kolana. I właściwie to się z tą opinią zgadzam, choć Kurtyka to interesująca postać i niewątpliwie warto poznać jego historię.

Wojciech Kurtyka jest znanym i docenianym na całym świecie himalaistą. Wspinał się z Kukuczką i wieloma innymi sławami. Był zwolennikiem wspinaczki w stylu alpejskim, czyli “na lekko”. Tajemniczy i zdystansowany. Kojarzony jest ze posiadania idealnej wręcz intuicji ostrzegającej przed niebezpieczeństwem. Nigdy nikt przy nim nie zginął, czego nie można powiedzieć np. o Kukuczce. Podejście do wspinaczki też ma zupełnie inne niż reszta kolegów “po fachu” – nie robił tego tylko po to, żeby zdobywać kolejne szczyty. To droga była dla niego najważniejsza. I głównie o tym jest ta książka. O drodze do pokonania swoich słabości, która przypadkiem zgodna jest ze ścieżkami na najwyższe szczyty świata.

Kurtyka: Sztuka wolności

Kurtyka słowami McDonald pokazuje, po co to wszystko robił. Obnaża swoje wewnętrzne przeżycia i emocje. Ujawnia, że wspinaczka i walka z niebezpieczeństwem była dla niego równoznaczna z pracą nad sobą i ujarzmieniem swojego ego, które jak sam twierdzi posiada dość wybujałe. Autorka wyjaśnia też czym jest dla niego wolność.

“Wojtek – elitarysta i obdarzony intuicją artysta – definiował wolność poprzez styl i estetykę doświadczeń.”

Portret, jaki się z tych wszystkich przemyśleń wyłania, wzbudza we mnie ostrożność. Niewątpliwie Kurtyka jest interesującym człowiekiem, ale książka pokazuje w nim też jakąś nutę sprzeczności. Z jednej strony ryzykując śmierć, pokonuje bez zabezpieczenia jedną z najtrudniejszych ścian wspinaczkowych w Polsce, a z drugiej wielokrotnie nie chce przyjąć nagrody Złotego Czekana, przyznawanej za szczególne osiągnięcia we wspinaczce. Uważam, że tak prezentowana skromność jest niepotrzebna, wręcz ociera się o poczucie wyższości. Odbieram to zupełnie inaczej, niż życzyłby sobie tego Kurtyka.

Kurtyka. Sztuka wolności. Przeczytana recenzja

“Nocą i nago”

To nie jest książka dla wszystkich. Ci, którzy nie lubią poetyckich opisów przyrody, czy uduchowionych rozważań momentami będą się męczyli. Nie ma tu wielu krwistych opowieści i anegdotek, jakimi zwykle są wypchane inne pozycje o tej tematyce. Nikt nie umiera, nie ma wielkich dramatów. Wszystkie historie z wypadkami w tle są przesiane przez emocjonalne sito Kurtyki, który sprawia wrażenie wyciszonego i pogodzonego z losem. Ta książka opowiada o emocjach, ale ich nie niesie. Nadaje się raczej do rozważań nad sensem ludzkiego życia i słabościami, niż poznawania himalaizmu.

Uważam, że autorka była pod silnym wpływem Kurtyki przy pisaniu jego biografii. Może nawet zbyt silnym, bo momentami miałam wrażenie jakby całe fragmenty były dyktowane. Wyszło lekko hagiograficznie i momentami pompatycznie. Choć na szczęście są też także miejsca, w których słynny wspinacz pokazany jest z niezbyt łaskawej perspektywy. Lektura pozostawiła we mnie wizerunek Kurtyki – mędrca, który choć faktycznie mądry, to jednak przesadza z mędrkowaniem. Niewątpliwie wyjątkowy i uduchowiony, ale jakoś odrobinę zbyt skrajnie.

Naprawdę nie wiem jak ocenić tę książkę. Z jednej strony mi się podobała, bo pokazuje nieco inny punkt widzenia, niż ten z pozostałych książek o himalaizmie, które czytałam. Z drugiej, hagiograficzny styl i zbyt wygładzone zmarszczki życia sprawiają, że nie jest to do końca obiektywna biografia. Można przeczytać, ale niekoniecznie trzeba.


Może Cię także zainteresować: Chiński maharadża


Tytuł recenzji: „Raz jeszcze droga okazała się ważniejsza niż cel podróży”
Subiektywna ocena: 7/10
Tytuł: Kurtyka: Sztuka wolności
Tytuł oryginału: Art of Freedom. The Life and Climbs of Voytek Kurtyka
Autor: Bernadette McDonald
Tłumaczenie: Maciej Krupa
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 30 styczeń 2018
ISBN: 9788326826092
Liczba stron: 368

#szynka

 

2 komentarze

  1. […] A recenzje książki można poczytać na blogach Obserwatorium podróży i Przeczytana.com. […]

  2. […] A recenzje książki można poczytać na blogach Obserwatorium podróży i Przeczytana.com. […]

Możliwość komentowania została wyłączona.