Jak czytam inne blogi o książkach?

Jak czytam inne blogi o książkach?

przeczytana.com

Już 6 miesięcy minęło odkąd zaczęłam pisać swojego bloga. Pojawiło się tu już ponad 40 recenzji. Ale nie spoczywam na laurach, co więcej aktywnie przeszukuję sieć w poszukiwaniu innych blogerów, którzy podobnie jak ja uwielbiają czytać. W tej chwili śledzę już ponad 300 podobnych stron… 😛

Jak to wszystko ogarniam?

Z jednej strony trzysta to dużo, z drugiej nie aż tak wiele, bo nie czytam każdej recenzji, a samo przejrzenie najnowszych wpisów zajmuje około 5 minut. Niektóre blogi mają kilku autorów i codziennie wrzucają kilka tekstów. Niektóre publikują raz na miesiąc, więc się mniej więcej uśrednia. Wszystkie adresy mam w czytniku RSS – Feedly. Moim zdaniem to najwygodniejsze narzędzie do tego typu działań. Wersja przeglądarkowa pokazuje mi, który z blogów dzisiaj coś opublikował. Sprawdzam Feedly regularnie, codziennie, czasami nawet kilka razy dziennie.

Najczęściej moja uwagę zwracają tytuły książek, które mnie mogą zainteresować. Najbardziej lubię kiedy to właśnie one są tematami postów. Nie przepadam, kiedy bloger zdecyduje się wpisywać w tym miejscu tytuł recenzji, który zwykle niewiele mówi i nie zachęca do kliknięcia. Często czytam też kilka pierwszych zdań recenzji (czyli tzw. lead) i wtedy decyduję czy kliknąć, czy nie. Nie lubię, gdy autor bloga na samym początku posta wrzuca dane techniczne książki tj, wydawnictwo, datę wydania, czy ilość stron, bo zwykle właśnie to się pojawia w wyświetlanym leadzie, a w tym momencie mnie to zupełnie nie interesuje. Zwykle takie publikacje omijam, chyba że zaciekawił mnie tytuł.

Jak czytam inne blogi o książkach?

Po co w ogóle to robię?

Proste, interesuje mnie to. 🙂 Przede wszystkim chcę wiedzieć co czytają inni, ponieważ to najlepsze źródło inspiracji i poleceń nowych tytułów. Oprócz tego zawsze warto wiedzieć o czym się teraz pisze i mówi, jak inni prowadzą swoje blogi, jak piszą itd.

PS Jeśli macie jakieś fajne blogi, wrzucajcie w komentarzach. Może jeszcze coś nowego odkryję? 🙂 

PS 2 Zaczęłam się teraz zastanawiać nad tym, ile blogi tracą czytelników/followersów przez tego typu skumulowane zniechęcacze? 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *