Wiedźmin: Szpony i kły | Zbiór opowiadań

Wiedźmin: Szpony i kły | Zbiór opowiadań

Najnowszy tom opowiadań z uniwersum wiedźmińskiego pt. Wiedźmin: Szpony i kły bardzo mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie.

Wiedźmin: Szpony i kły to tom opowiadań osadzonych w wiedźmińskim świecie, ale nie napisanych przez Sapkowskiego, to jedenaście krótkich historii stworzonych jako prace biorące udział w konkursie zorganizowanym przez “Nową fantastykę”. Według informacji zamieszczonych na stronie fantastyka.pl sam Sapkowski pobłogosławił to dzieło, zaś na odwrocie okładki wydrukowano jego słowa, w których oświadcza, że “czytał uważnie i nie ingerował”. I słusznie, bo nie było tam w co ingerować.

Szpony i kły

Czytając przedmowę (moim zdaniem napisaną zbyt zachowawczo, jakby jej autor nie do końca wierzył w wartość tych opowiadań), zaczęłam się nieco bać, czy ta książka nie będzie stratą czasu. Na szczęście już wiem, że było to niepotrzebne, bo całość od początku trzyma poziom. Mam za to zupełnie odmienną opinię niż jury, które oceniało konkurs… 😉 No cóż, nie jestem twórcą, ale jestem odbiorcą i jako czytelnik oceniam, że pierwsze opowiadanie, które wygrało cały konkurs, dupy nie urywa. Fabuła jest w porządku, ale napisana nieco zbyt kwadratowym językiem i trudno mi się je czytało. 

Za to w zasadzie od drugiego zaczynając, wszystkie pozostałe teksty trzymają bardzo wyrównany i co ważniejsze, wysoki poziom. Mamy trochę historii o Geralcie, ale także o innych postaciach znanych z książek i gier.  Moim zdaniem to było doskonałe posunięcie, żeby włączyć smaczki z gier. Być może, Ci, którzy ich nie znają, będą mniej zadowoleni, ponieważ pewnych szczegółów nie będą w stanie rozpoznać… Cóż, trudno. Jedyne co mogę w takiej sytuacji poradzić, to zagranie lub obejrzenie game playów (np. Polskiego youtubera Sarge the Player, który przeszedł wszystkie części, nagrał to i opublikował na YT. Tu są linki: Wiedźmin, Wiedźmin 2, Wiedźmin 3).

Wracając jednak do fabuły Wiedźmina: Szpony i kły, oprócz Geralta poznamy także historie z życia Triss, Lytty Neid zwanej Koral, Jaskra, Coena, Lamberta, czy też kilku zupełnie innych postaci, których wcześniej nie było. Poznamy też kilka nowych potworów oraz wrócimy do niektórych wydarzeń z przeszłości tj. Bitwa pod Sodden. Nawiasem mówiąc okoliczności tej bitwy zaskakująco często wracają w przynajmniej kilku z opublikowanych w tym tomie tekstów. Nie będę Wam jednak zdradzać więcej. Mam nadzieję, że będziecie tak samo pozytywnie zaskoczeni jak ja.

Subiektywnie

Biorąc do ręki książkę Wiedźmin: Szpony i kły starałam się na nic nie nastawiać, żeby się zanadto nie zawieść. Może właśnie dlatego ta książka zaskoczyła mnie aż tak pozytywnie. Momentami łapałam się na tym, że po każdym opowiadaniu robię sobie krótką przerwę od czytania, tak jakbym chciała przyjemność z odkrywania kolejnych pomysłów twórców jak najbardziej przedłużyć.

Wiedźmin: Szpony i kły

Wszystkie teksty się wzajemnie uzupełniają, co jest w sumie zaskakujące, ponieważ zostały one napisane na konkurs, a nimi zwykle rządzą przypadki. Nastąpiło tu niezwykle rzadkie, ale zdecydowanie wspaniałe zrządzenie losu, które spowodowało wysyp aż jedenastu tak dobrych opowiadań. Czy są inne od tego, co do tej pory napisał Sapkowski? Oczywiście, że są. Napisane innym językiem, znacznie bardziej plastycznym i mocniej wpływającym na zmysły (zapach, wzrok czy dotyk) niż na inteligencję, w którą celował Sapkowski. Tak czy owak myślę, że każdy w tym tomie znajdzie coś dla siebie.

PS Z ogromną chęcią kupię i przeczytam np. Pamiętniki Triss Merigold, albo Lamberta, albo Addy… Właściwie to wszystkie, jakie zostaną napisane i wydane… 😉


Subiektywna ocena: 8/10
Tytuł: Wiedźmin: Szpony i kły
Autorzy: Andrzej W. Sawicki, Przemysław Gul, Nadia Gasik, Jacek Wróbel, Michał Smyk, Piotr Jedliński, Barbara Szeląg, Beatrycze Nowicka, Sobiesław Kolanowski, Katarzyna Gielicz, Tomasz Zliczewski
Wydawnictwo: SuperNOWA
Data wydania: 8 listopada 2017
ISBN: 9788375781557
Liczba stron: 400

 

2 komentarze

  1. […] we wszystkie gry, czytałam wszystkie książki i komiksy (tu np. recenzja komiksów Polcha, a tu fanowskich opowiadań Szpony i kły). Widziałam nawet najnowszy serial Netflixa i podobał mi się! Niestety komiks Córka płomienia, […]

  2. […] we wszystkie gry, czytałam wszystkie książki i komiksy (tu np. recenzja komiksów Polcha, a tu fanowskich opowiadań Szpony i kły). Widziałam nawet najnowszy serial Netflixa i podobał mi się! Niestety komiks Córka płomienia, […]

Możliwość komentowania została wyłączona.